wtorek, 29 października 2013

"Uczeń" - moja propozycja na jesienne wieczory

Książka, która zrobiła na mnie duże wrażenie. Nie żeby była jakaś specjalna, odkrywcza. Ale porywa od pierwszych stron, ma wartką akcję i naprawdę dobrze się ją czyta. Mówię tu o Uczniu Michaela Hjortha i Hansa Rosenfeldta.


źródło:https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj51dqJwSnmx7d_lZLBbOjGCe8I2jkAzFt-OcmndMFo0gzCaNAo4MAIy208jxyKgEONHmDD2uhn-6U5L3ql-PB0wJxvoZk-LyAXHmsEYh1M74eTUd6v59tcYKK7vuwLrFQj3B5OGJQVjv0/s400/uczen.jpg

Jest to moje drugie spotkanie z tymi autorami, jednak ta książka znacznie bardziej mi się podobała niż Ciemne sekrety.

źródło:http://ecsmedia.pl/c/pakiet-uczen-ciemne-sekrety-b-iext8335250.jpg


Uczeń to kontynuacja opowieści o Sebastianie Bergmanie. Mamy kolejnego seryjnego mordercę, który naśladuje zbrodnie popełnione przez Edwarda Hindego. Mordercę, którego Sebsatian pomógł ująć 15 lat temu.
Okazuje się, że morderstwa są powiązane w pewien sposób z samym Sebastianem i robi się ciekawie..
Naprawdę książka ma ponad 500 stron ale czyta się ją jednym tchem. Bardzo podoba mi się połączenie wątków kryminalnych z elementami obyczajowymi, gdzie poznajemy lepiej bohaterów.

Na długie jesienne wieczory gorąco polecam:)

2 komentarze:

  1. Nie czytam kryminałów, książek o morderstwach, nie oglądam też takich filmów. Karmię moją psychikę ładnymi obrazkami. Zbyt długo obrazy z książek i filmów zostają mi w pamięci, te "brzydkie" potrafią wpływać na mój nastrój. Dlatego wybieram pozytywne treści.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uwielbiam taką literaturę:) Ale to fakt, czasem przydało by się coś pozytywnego. Możesz mi coś polecić?

    OdpowiedzUsuń