poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Wielkie Wesele



Czasami lubię obejrzeć sobie babski film. Wybrałam Wielkie Wesele, ze względu na obsadę. Uwielbiam Diane Keaton, Susan Sarandon czy Roberta De Niro.



Opinie o filmie słyszałam różne. Mi się jednak podobał. Naśmiałam się całkiem sporo:) Wiadomo, że film nie różnił się zbytnio od wielu innych produkcji tego typu, był dość przewidywalny, ale chyba właśnie tego oczekiwałam. Idealne odmóżdżenie na niedzielny, letni dzień:)

Jeżeli ktoś ma ochotę na relaks w doborowej obsadzie - polecam:)

2 komentarze:

  1. W kategorii odmóżdzenia, to się z Tobą zgodzę. Czasami po prostu trzeba obejrzeć taki film :D. Ale ja poszedłem na niego do kina i uważam, że to było wyrzucenie pieniędzy w błoto. Zwiedła mnie troszkę obsada. Spodziewałem się zupełnie czego innego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moim zdaniem obsada była ok:) Ja nie żałuję kasy, miało być lekko i przyjemnie i było:) Amerykańskie, lekkkie kino.

      Usuń